mamusia radzi

     Dzisiaj dowiedziałam się, że oficjalnie za 32 dni jadę nad morze. Z tego powodu zaczęłam robić sobie listę w głowie, co zamierzam ze sobą zabrać. Z ciekawości postanowiłam przymierzyć trzy pary krótkich spodenek sprzed około dwóch lat. Są w super stanie, więc pomyślałam "czemu nie?" Guess what! Och, powiem Wam. Moje uda, pośladki i boczki wylewały się z nich każdą możliwą stroną. Z pomocą przyszła mi mama. Doradziła, abym przez cały tydzień jadła tylko owsiankę na mleku, a od razu poczuję różnicę. Powiedziała mi, że kiedyś sama się tak odchudzała z koleżankami. Z racji tego, że jestem dosyć porywcza zaakceptowałam wyzwanie. Moje posiłki i tak są dosyć monotonne. Pewnie po tym tygodniu będę czuła taki wstręt do płatków owsianych, że głowa mała.
     Chciałabym Wam podziękować za aktywność pod każdym moim postem. Ogromnie się cieszę, że spotykam się z takim zrozumieniem. Nie spodziewałam się, że będę w stanie poznać kogoś podobnego do mnie. Postaram się dzisiaj nadrobić Wasze blogi. Zamierzam stworzyć jakąś listę czytelniczą, więc jeżeli chcecie się na niej znaleźć, to zostawcie adres swojego bloga.
     Ostatnio mam mały problem z internetem, więc zostało mi 20 minut filmu My Skinny Sister. Kiedy skończę, na pewno dam znać jak wrażenia! Trzymajcie się!

Komentarze

  1. Dzięki tobie też zaraz zacznę sobie oglądać ten film ^^ Masz fajnie, bo twoja mama sama daje ci pomysły. Moja jakby dowiedziała się że chce się odchudzać to wysłałaby mnie do psychiatry :/ powodzenia w wyzwaniu <3
    https://niebedejescmamo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę podejścia mamy, moja słysząc o mono dietach tylko narzeka. W ogóle jeśli chodzi o odchudzanie jest straszną hipokrytką, jeśli chudnę widzi w tym problem, chyba, że sama też chudnie, wtedy nic jej nie przeszkadza. A kiedy ona chudnie a ja tyję wydaje się jakby miała z tego jakąś satysfakcję - ostatnio nawet wypomniała mi, z uśmiechem na twarzy, że przytyłam i wyglądam źle - szkoda, że gdy będzie widać u mnie spadek wagi to pewnie znów zobaczy problem.
    Ale wracając do tematu - owsianka może coś dać - osobiście jej nie lubię, ale właśnie na niej moja mama tak schudła, oczywiście jedząc też inne posiłki, ale podobno płatki są na tyle sycące, że nie ma się ochoty jeść więcej.
    Powodzenia, trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  3. Owsianka przez tydzień? No nieźle. Chociaż, z drugiej strony, ja przez dobre 8 miesięcy jadłam codziennie to samo na śniadanie. I mi się nie znudziło, a jedynie przestało mi się chcieć je robić. Bo jeść bym mogła nadal, bez problemu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie próbowałam nigdy płatków owsianych.. musze to nadrobić :) Nie masz za co dziękować, bo to działa w dwie strony ^^ Jesteśmy tu żeby wspierać się nawzajem no nie ? :D
    Trzymaj się !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

początek

nie radzę sobie?

to the bone